Wszystko zależy od stylu jazdy, ogólnie zrobiłem test w sensie mega emeryta czyli trzymam cały czas po mieście np. równo 50/60 km/h. Byłem w lekkim szoku bo spalanie spadło do 7,6l po mieście. Niestety ale tak jeździć się nie da. Aktualnie przy mojej normalnej jeździe jest to przedział pomiędzy 9,2 a 11. Cały czas nie cisnę do oporu, zawsze jak silnik jest zimny jadę spokojnie. Wynik, ten mam niestety zawyżony poprzez mój dojazd do pracy, gdzie muszę jechać po bardzo złej nawierzchni na 1 biegu, wtedy komputer pokazuje spalanie chwilowe około 25-30l. Mówię tutaj oczywiście o spalaniu 100% w mieście. Na trasie wszystko zależy od prędkości ale spalanie wzrosło o około 1 do 1,5l. Przy spokojniejszej jeździe jest tyle samo albo nawet mniej. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo podczas jazdy w sensie wyprzedzania to jest duża poprawa. Najbardziej dziwią się "janusze", którzy gdy ktoś ich wyprzedza dodają gazu. Ich mina jest bezcenna, jednego kiedyś przewiozłem 10km/h w ramach nauki dobrych manier.