Tylko i wyłącznie w grę wchodzi 3.0 . Co do spalania mieliśmy kiedys 166 w automacie z 3.0 i palila okolo 16l. Gtv planuje zagazować. Mysle tez nad kappa coupe w 3.0 ale ona chyba tylko w automacie jest czyli podsumowując z groźniejszych niedomagań to zawieszenie tylne które w 90% można zastąpić poliutanem a resztę tzn trójkątne wahacze ze sworzniem- można regenerować poprzez wymianę sworznia. Poza tym drobne nie dociągnięcia w postaci kontrolki poduszki slabo wydajnej wycieraczki trzeszczącej szyby pękającym stolarzu fotela oraz padającym teleskopem . Aaa jeszcze cos z pedalem gazu bylo. Panowie jaki gaz polecacie? Mi polecają za 4200 brc z wtryskami barracudy.
Kappa C. i Gtv to są dwa skrajnie różne samochody. Pierwsza to miękka pluszowa kanapa, druga to twardy gokart.
Nie jestem przeciwnikiem gazu, ale mam mieszane uczucia co do jego obecności akurat w Gtv 3.0. Jest ich dosyć mało i będą mieć - lub już trochę mają - wartość kolekcjonerską. Montowania LPG może obniżyć wartość egzemplarza. Kappy C. jest jeszcze mniej na rynku, ale imo lepiej nadaje się na daily cara
Ja bym dorzucił jeszcze padające przepływomierze i standardowo dla silników w układzie V- stosunkowo droga i wymagająca wiedzy wymiana rozrządu.
2.0 V6 turbo lepiej omijać z tego względu, że naprawdę ciężko trafić zadbany egzemplarz. Oprócz standardów Gtv, w większości dochodzą jeszcze przepracowane silniki.
Nie mam gazu i nigdy nie miałem, więc zupełnie się na tym nie znam i nie pomogę.
Wiem kolego, że już mają. Kappy tak samo. A co do gazu to faktycznie może jest to zmniejszanie wartosci. Jednak mam w krzakach alfe 166 właśnie z silnikiem 3.0 i 130tyś przebiegu. Jak mi się gaz znudzi od biedy mogę przełożyć caaaały silnik Tylko znaleść ładną GTV lub spider w rozsądnej kasie to cieżkie zadanie.
Największą wadą 2.0 V6 TB jest brak podstawowych części eksploatacyjnych silnika np. zestawu do wymiany rozrządu (nawet oryginalnego). Drugą bolączką jest to, że zapewne silnik ten był na 99% źle eksploatowany i zapomnij o 205 CV- będzie miał około 170 CV. No i bardzo duża niewiedza mechaników na temat tego silnika- mało kto widział coś takiego na oczy. Też szukam GTV 3.0 bo miałem 166 z tym silnikiem i bardzo mile wspominam (poza Sportronic'iem). Również myślę nad gazem w GTV, dla mnie to nie jest żadna profanacja, tylko po prostu ponad połowa kosztów paliwa- po co mieć litr PB za 5,06 jak można mieć litr LPG za 2,48. Dobrą sekwencję założysz za 2500-3000 zł bo już temat obadałem, mogę Ci polecić gaziarza z Wielunia- jest dobry, założył LPG do JTS w 156 i samochód jeździ po dziś dzień bez żadnej awarii, a ponad 60 k km zrobił. Pamiętaj, że AutoGAZ może być ze średniej półki- jeżeli dobrze założony to praktycznie spalanie na LPG masz takie same jak na PB- bo jak gazownik lipny to choćby Ci 5 gen. za 7 000 zł założył to samochód nie będzie jeździł. Warto założyć LPG pod OBD wtedy mapa gazu ustawia się pod mapę benzyny i nawet nie poczujesz że jedziesz na LPG a będziesz miał świadomość że jedziesz za ponad 50 % mniej. Uważam, że lepiej nie szczędzić na częściach do GTV i tak te pieniądze wydać niż na takie głupoty jak PB.
Aut wyszło kilka tysięcy a Wy chcecie je gazować... Najlepiej nie oszczędzać na częściach i paliwie do takiego auta.
Co do tego, że jest ich mało to się zgodze. Co do gazowania to taki trochę temat rzeka, bo jeżeli kupię i będzie to moim drugim samochodem, jeżdżonym okazyjnie to szkoda gazować. Jeżeli to będzie mój jedyny samochód to chyba zgazuję. Poszukuję GTV od marca bieżącego roku i nie jest to łatwe :-)
Jest łatwiejsze jak zaakceptujesz fakt, że nie kupisz tanio. Myślę tu o kwocie 15-19tyś za 3.0. w stanie dobrym. Okazji nie ma na rynku polskim i zagranicznym. Sprawne 3.0 są w cenie wyższej niż wskazywałby na to rocznik i spadek wartości pozostałych samochodów na rynku. Dla mnie to oznacza, że posiadają już pewną wartość dodaną z racji rzadkości występowania i potencjału kolekcjonerskiego.