140 kkm, II generacja na Autronicu AL700 i parowniku BRC, spalanie w cyklu mieszanym 12l, na długiej trasie 9.5l. Większych problemów nie miałem.
140 kkm, II generacja na Autronicu AL700 i parowniku BRC, spalanie w cyklu mieszanym 12l, na długiej trasie 9.5l. Większych problemów nie miałem.
To ja Ci odpowiem. U siebie w ts mam sekwencje brc, szwagier w ts ma II gen i jest tragedia bo jak dasz za mało gazu przy ruszaniu to od razu strzał w kolektor. Nowe świece i kable i wciąż to samo. Czasem stanąłem na mieście bo musiałem zabezpieczenia z powrotem wsadzić w kolektor. Raz nawet szukaliśmy ich na jezdni. Istny dramat. Nasze ts są z tego samego roku (ostatni wypust) i z podobnymi przebiegami, ale różnica w jeździe jest nieporównywalna. U siebie nawet nie czuje różnicy przy przełączaniu na lpg. Alfa idzie słabiej minimalnie niż na pb ale to normalne. U szwagra jedziesz na lpg tak jakbyś wciąż miał pod wiatr. Zaufaj mi i nawet nie próbuj zakładać II gen bo będziesz rozczarowany. Koledzy chwalą II gen ale czy maja porównanie do sekwencji w takim samym aucie?
Ostatnio edytowane przez mlodyamper2 ; 03-10-2012 o 22:03
Strzały w gazie są spowodowane nieprawidłową mieszanką (lewym powietrzem lub błędną regulacją). To, że nie masz strzałów na sekwencji wynika tylko z tego, że nie masz mieszanki gazu i powietrza w kolektorze dolotowym a praktycznie bezpośrednio w cylindrze. Jeśli wszystko jest szczelne a instalacja dobrze ustawiona to strzałów nie będzie. Po prostu o auto trzeba dbać i w miarę się orientować jak działa a mścić się na drodze nie będzie
Montowanie instalki 2 generacji to tak jak cofnięcie się do ery gaźnika . Ciągle będziesz posiadał błąd sondy lambda oraz bardzo popularny problem ze strzałami w dolot i związane z tym uszkodzenia przepływomierza nie licząc zwężki w dolocie jakim jest mikser .2 generacja nie jest tak dokładna jak wtrysk. jedynym rozsądnym rozwiązaniem to wtrysk gazu przy dobrych gratach o instalce będziesz sobie przypominał podczas wymiany filtrów.
Zgadzam się z NOE. II gen to krok wstecz. Dziś wymieniłem reduktor na nowy. Stary zakładany w Italii w 2005 roku Bóg wie ile miał przejechane. Puszczał gaz w podciśnienie. Po wymianie i konfiguracji komputera lpg alfa się obudziła. Na lpg ciągnie tak samo jak na pb. Moment przełączenia absolutnie niewyczuwalny. Zastanawiam się tylko czy spalanie lpg będzie mniejsze...
FLUP szwagier już 3 takiego ts-a ma, sam jest mechnikiem. Taką alfę ma w małym palcu ale tylko w tej ma II gen i tyle problemów.
dzieki za opinie i informacje - a co z elementami zuzywającymi się w sekwencji ? - wtryski itp ? II gen interesuje mnie ze względu na to że jest prosta i w razie "W" można ją "młotkiem" włączyć i auto podjedzie kawałek , a jak sekwencja walnie to trzeba do specjalisty podjechać.... pod kompa podpinać...
Noe- ja czytałem wszędzie że II generacja właśnie wyeliminowała problemy z sondą i katem....
mlodyamper2 - jaka jest różnica w spalaniu lpg IIgen / sekw. ? chociaż wiem że to ciężko porównywać jak dwie różne osoby jeżdżą.
Moje Belle:
Alfa 33 Imola 1.4 BX 1993 ( '08 - '11 )
Alfa 155 Sport 1.8 TS 8v 1995 ( '11 - '12 )
Alfa 164 Super 2.0 TS 8v 1997 ( '12 -'14 )
Alfa 147 1.9 JTD 2003 ('14 - )
Alfa 156 SW 1.9 JTD 115km 2002 ('14 - '16 )
Alfa 156 SW 1.9 JTD 110km 2001 ('16 - '18 )
Alfa 159 SW 1.9 JTD 150 Q-tronic 2010 ('18 - )
Alfa 33 Q4 1992 ('18 - )
Trudno porównać spalanie, ponieważ gdy jeździ moja żona auto w cudowny sposób pali mniej (raz się zdarzyło zejść do ok. 9 na trasie). Ale normalnie na nieszczelnym reduktorze było 10-10,5. Szwagier z II gen twierdzi, że ładnie, u niego wychodzi gorzej. Ale to jednak zależy od stylu jazdy, no i przecież odpalamy na benzynie i zawsze jedziesz kawałek zanim przełączy się na gaz. Od jutra będę testował swoją na nowym reduktorze, to będę coś wiedział.
Co do awaryjności to wyznaję zasadę, że nie ma rzeczy, które się nie psują.
Tak jak są różne podejścia do stylu jazdy tak są różne podejścia do obsługi/serwisu samochodu. Moja opinia jest taka, że II gen. jest systemem, już na tyle bezobsługowym i automatycznym, że jeździ się z nią kulturalnie, prawie jak na pb, a jednocześnie na tyle prostym, że cena zakupu i serwisu jest niewygórowana. Zwłaszcza jak się ma jakieś pojęcie o jej działaniu. Duży plus na korzyść sekwencji to poziom spalania.
Co do magicznego 'problemu sondy' to u mnie przy jeździe na gazie Motronic łapał błąd 1-2-2-3 (The heated lambda probe regulator inner adjuster reaches the minimum or the maximum value of correction), po regulacji gazu nie łapie nic i nie strzela. Kody są po to żeby eliminować błędy a nie zwalać na gaz.
A co to jest problem 'kata'? Katalizator jest elementem pasywnym, który działa jak jest odpowiednio ciepły i nie jest zatkany.
Co do magicznego 'problemu sondy' to u mnie przy jeździe na gazie Motronic łapał błąd 1-2-2-3 (The heated lambda probe regulator inner adjuster reaches the minimum or the maximum value of correction), po regulacji gazu nie łapie nic i nie strzela. Kody są po to żeby eliminować błędy a nie zwalać na gaz.
U mnie w sekwencji wyświetla ten błąd ale podobno sonda daje już wolniejsze odczyty. Tak twierdzi gaziarz. U szwagra II gen i ten sam błąd. To znaczy, że nie powinno go być wcale? Wydaje mi się, że wszystko mi ładnie chula zwłaszcza po wymianie reduktora.
[QUOTE=mlodyamper2;985804
U mnie w sekwencji wyświetla ten błąd ale podobno sonda daje już wolniejsze odczyty. Tak twierdzi gaziarz. U szwagra II gen i ten sam błąd. To znaczy, że nie powinno go być wcale? Wydaje mi się, że wszystko mi ładnie chula zwłaszcza po wymianie reduktora.[/QUOTE]
Musisz wymienić sondę lambda bo masz niesprawną a tym samym prawidłowa regulacja jest niemożliwa (chyba że gazmen regulował instalkę na sondę afr).Przy sprawnych podzespołach i dobrze wyregulowanej instalce nie powinny pojawiać się żadne błędy.Przy tym błędzie komp pracuje w trybie awaryjnym. Skasuj błąd i pojeździj na benzynie a następnie sprawdź czy błąd się pojawi.