Syntetyczne 0W-30 będzie droższe od popularnego 5W-40 z traktowanego wodorem surowca mineralnego (HC) ale po 0W-30 spodziewałbym się niższego spalania i lepszych osiągów (także niższych oporów działania łożyska turbiny!).
Roczniki 10-13 nadal w ASO mogą pewnie zalewać 5W-40 C3 ale od 2014 prawdopodobnie będzie przymus stosowania 0W-30 C2, ponieważ formalnie muszą spełniać Euro 6. Nie zdziwiłbym się gdyby również podrożały przeglądy w ASO w związku z obowiązkiem stosowania droższego oleju.
Syntetyk 0W-30 pokaże swoje zalety szczególnie zimą oraz podczas krótkich przejazdów ale także wolniej będzie brudził śrubę turbo a nawet kiedy będzie przytkane sitko po sporym przebiegu to na pewno więcej go przepłynie niż oleju 5W-40 aby smarować, chłodzić, czyścić łożysko turbiny.
Jeśli chodzi o film smarny oleju 0W-30 w porównaniu do 5W-40 to fakt, że w tej samej temperaturze grubość filmu smarnego 0W-30 będzie minimalnie niższa ale nie grubość tu jest najważniejsza a zdolność redukcji tarcia i zużycia w węzłach tarcia oraz odporność na zrywanie filmu smarnego pod wysokim ciśnieniem. W tych kategoriach oleje 0W-30 wykonane w technologii PAO/ester (nawet z domieszką HC) zostawiają daleko w tyle popularne oleje 5W-40 o zredukowanych popiołach na bazie HC - nawet porównując wyniki testów tego samego producenta.
Jedyne o co bym zadbał przechodząc z 5W-40 na 0W-30 to funkcja uszczelniająca oleju silnikowego tj. zmyłbym dokładnie depozyty pozostawione przez obecny 5W-40 stosując płukankę silnika (dodatek do oleju przed wymianą) bo może się okazać, że 5W-40 o grubszym filmie olejowym trzymał doszczelnienie (nie znikał) pomimo zanieczyszczeń natomiast 0W-30 po rozgrzaniu i na wysokich rpm może ubywać (chociaż nie musi). Jeśli silnik nie jest zniszczony mechanicznie, tłoki/pierścienie nie są porysowane, itd. i zostanie wypłukany z tych depozytów i także te pierścienie tłokowe o niskim naprężeniu będą czyste (odzyskają wtedy sprawność) to nie powinno być problemu z prawidłowym doszczelnieniem nawet na oleju 0W-30.