Witam.
Mam problem - pomóżcie. Zaczął pojawiać się feler związany z doładowaniem. Pojawia mi się błąd 1235, co powoduje spory spadek mocy i absolutne odcięcie ciągu przy 3 tys. obr. Na różnych forach wyczytałem, że to awaria czujnika doładowania (elektozawór wspomagania doładowania/turbiny). Czujnik doładowania wymieniłem razem z wymiennikiem ciepła, bo już był sparciały i to też mogło mieć wpływ.
Po tym zabiegu turbo jakby zbierało się żwawiej na niższych obrotach i chodzi pięknie.. ale po przekroczeniu 3 tys. obrotów błąd na nowo się zapala i silnik znów zamula. Po każdorazowym wyłączeniu zapłonu błąd nadal się pali, ale silnik chodzi żwawo jak gdyby nigdy nic a po pewnym czasie na wyższych obrotach jakby na nowo coś się działo bo wraca brak mocy na każdych obrotach. Czy ktoś wie o co kaman??? boję się, że wywalę kasę na niepotrzebne zabiegi i niczego nie osiągnę.
silnik 1,9 JTD 140 km.
Pomóżcie!!!