Cześć, mam problem z poliftową 147 1.6 105km. Zawsze miałem płynu chłodzącego na poziomie około minimum na zimnym i tak się utrzymywało, wszystko było okej. Dzisiaj również na zimnym silniku zauważyłem, że płynu znacznie przybyło, dużo ponad max. Odessałem nadmiar i po 70km jest tyle samo co po odessaniu. W czym może tkwić problem, jak temu zaradzić?
Czytałem żeby spróbować odpowietrzyć układ, co sądzicie? Jak to zrobić?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
EDIT: aktualizacja, po przejechaniu 50km poziom płynu spadł ponad minimum, czyli tak jakby wrócił do normy sprzed ubrania go. Możliwe, że samo się naprawiło? Jak mogę to sprawdzić?