Pierwszy problem związany jest z płynem chłodniczym.
Ok 2000km temu była wymieniana uszczelka pod głowicą,niedawno ponownie wymieniłem płyn chłodniczy by wypłukać do końca układ.
Wszystko było ok, aż nie dawno zauważyłem ze płyn chłodniczy dziwnie się zachowuje tzn. jechałem dziś trasę ok 150km, wyjeżdżając z pod domu poziom był pomiędzy min a max, po dotarciu na miejsce poziom już był ok 1cm nad max, a gdy wróciłem do domu znów było pomiędzy min a max. Dodam że płyn czyściutki, nie ma masła, korek od oleju też czysty, ciśnienie w układzie chłodzenia raczej ok, bo po odkręceniu słychać tylko lekkie Psss. Płynu i oleju nie ubywa. Dodatkowy nie wiem czy to normalne czy nie, ale jeżeli jest zimno na polu, tak w okolicach 3stopni to leci biały dym z tłumika ale tylko po rozgrzaniu silnika. Na zimnym tego nie ma.
Drugi problem. Objechałem już całą trasę 150km dziś i mając jakieś 4km do domu ruszając ze świateł nie mogłem wrzucić 4 biegu. Po mocnym przyhamowaniu bieg wszedł, ale od tamtego momentu bieg albo wchodzi lekko, albo ciężko. Skrzynie mam do uszczelniania i zastanawiam sie czy bawić się z tą skrzynia, czy jednak kupić używkę. Dodam że na zgaszonym silniku również ciężko wchodzi 4 bieg.