W każdej wersji nagłośnienia w Stelvio są te same nędzne woofery i tweetery, plus w midi i hk taki sam kiepski sub. I central. W połączeniu z brakiem wygłuszenia w drzwiach gra to fatalnie, niskie tony jak z dziecinnego bębenka.
Jeśli jesteś miłośnikiem muzyki to przeżyjesz rozczarowanie.
I na dodatek potrafią pokryć się warstwą lodu, nie grzeją się?? Kolega zaliczył to w Toyocie.
Fantasta?