Witam zacznę od początku zakupiłem 2 miesiące temu 159 2.4 JTD 200 koni
Alfa od samego początku miała problem z odpalaniem na zimnym ale temat olalem bo auto kupione wmiare tanio i tak po 200 kilometrach zobaczyłem ze z 2 ostatnich wtrysków leci ropa (nieszczelne uszczelki ) umowilem się z mechanikiem powiedział ze narazie mogę jeździć , jak powiedział tak robiłem auto miało moc nic się nie działo aż do pewnego dnia kiedy zacząłem słyszeć dziwne piski ale ciche i mało intensywne mówię chyba kończy się turbina ale jak jestem umówiony z mechanikiem po świętach to odrazu to ogarniemy , aż pewnego dnia pojechałem 100 km coś odebrać gdy zwolniłem autem do prędkości około 60 km/h auto zgasło zjechałem na pobocze i lipa auto nie odpala kręci normalnie lecz z dolotu leci dym
Przy próbie odpalanie i tu moje pytanie . Koniec silnika ? Koniec turbo ? Auto miało moc do samego końca oprócz pisków turbo (lekkich ) i pocenia się wtryskiwaczy nic się nie działo bardzo proszę o odpowiedz