Tryskajace paliwo pod maska

[pietek]

Podczas jazdy nagle poczułem zapach paliwa. Zatrzymalem się i na biegu jalowym bardzo falowaly obroty. Otworzylem maske i wszystko było mokre od paliwa. Przed ponownym odpaleniem posprawdzalem olej i plyny i okazało się ze dosyć mocno tryska na tym laczeniu na 1szym zdjęciu. Z tego co poprzygladalem się sa to przewody paliwowe idące do pompy ciśnieniowej i wtryskow. Udalo mi się wcisnąć ten dyngs było takie klik i poki co nie leje się tam nic. Co moglo być przyczyna poluzowania się tego laczenia? Czy możliwe jest ze jest ono wyrobione i trzeba będzie je wymieniac? W tej chwili wszystko jest OK ale boje się ze znowu sytuacja się powtorzy. Miał ktoś taka sytuacje ?

[r-sokol]

Tej złączki nie da się wymienić samej - tylko razem z całym przewodem. Może była źle założona lub się jakoś sama (mało prawdopodobne) zluzowała. Raczej rzadko cieknie (częściej ciekną przewody zaciskane opaskami zaciskowymi i trzeba je dociągać). Poruszaj przód-tył i zapewne przestanie - chyba że złaczka (zatrzaski) jest uszkodzona.

[Długi1987]

Miałem identycznie. Wstarczy stanowczo ale z czuciem wcisnac te przewody bo ona zatrzaskuja się "na dwa razy". Może przy wymianie filtra nie były dobrze dociśnięte i wątpie żeby się one wyrobiły.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[pietek]

No to musze chyba jeszcze raz to sprawdzić. Bo ja wcisnalem ta zlacze i kliklo raz. Nie jest do końca sztywne idzie nim lekko w gore i w dol poruszać ale poki co nic nie cieknie.

[Długi1987]

Jest ok jak rusza się tak jak opisałeś. Posprawdzaj jeszcze inne wężyki dla pewności


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[matezoma]

Postaraj się docisnąć to złącze, sprawdziłem jak ono siedzi u mnie - jest głębiej.

[pietek]

Na tym zdjęciu jest przed wcisnieciem. Także siedzi glebiej.