Witam!
Posiadam alfe 145 1.9 TD. Wczoraj rozwiązując problem zbierającej się wody na tapicerce pod fotelem kierowcy, stworzyłem nowy problem. Mianowicie alfa nie odpala. W aucie zapaliła się kontrolka od świec na jakąś sekundę(normalnie zajmowało to około 7 s.), zgasła i bella przestało palić. Rozrusznik kręci. Próbowałem też na "popych" ale auto jakby coś blokowało. Bezpieczniki sprawdziłem i są dobre. Czy jest to możliwe za zamókł po prostu kabel który był pod tapicerką czy to coś poważniejszego? Proszę przy okazji o zmianę prefiksu bo zmieniło się samo